• Wejdź z nami w piękny świat św. Franciszka

YouTube facebook

Bł. Jakub Strzemię - misjonarz ziem wschodnich

"Mąż wielkiej cnoty, pobożnością sławny [...] senator uczciwy i pełen dobrej rady, a granic kraju żarliwy obrońca" - tak o bł. Jakubie Strzemię, którego Kościół wspomina 21 października, piszą w kronikach lwowskiej kapituły. My, z okazji jego wspomnienia, zapraszamy do lektury tekstu br. Rafała Antoszczuka OFMConv, znawcy i propagatora kultu bł. Jakuba.

Kroniki lwowskiej kapituły podają: ...mąż wielkiej cnoty, pobożnością sławny, życia prostego a mogącego być wzorem i przykładem dla innych, senator uczciwy i pełen dobrej rady, a granic kraju żarliwy obrońca. Urodził się około 1340 roku na terenie diecezji krakowskiej, jako młodzieniec wstąpił do zakonu franciszkańskiego i został wysłany na studia do Rzymu. Po powrocie został przełożonym klasztoru w Krakowie, a następnie we Lwowie. Zasłynął jako gorliwy misjonarz ziem wschodnich. Jako gwardian lwowski łagodził istniejące wtedy poważne spory między mieszkańcami miasta, a ich biskupem Bernardem. 

Wiadomo, że Jakub przed rokiem 1392 był inkwizytorem w sprawach wiary i tu odznaczał się roztropnością i wielkim miłosierdziem. Wiele razy służył też swoimi radami św. Królowej Jadwidze i jej mężowi Władysławowi Jagielle. To właśnie za protekcją królewskiej pary papież Bonifacy IX mianował go arcybiskupem halickim. W Bulli nominacyjnej papież wymieniał Jego przymioty: ...w końcu na Ciebie Zakonu Braci Mniejszych nauczyciela mającego kapłaństwo, któremu świadectwa wiarygodnych utrzymują, że odznacza się gorliwością o sprawy religii, znajomością pism, czystością życia, uczciwością obyczajów, troską o rzeczy duchowe i zapobiegliwością o doczesne, oraz innymi zasługami licznych cnót, skierowaliśmy oczy naszego umysłu... Jego konsekracja biskupia odbyła się 28 stycznia 1392 roku w Tarnowie. 

Jako biskup nie ustawał w gorliwości, organizował i umacniał struktury diecezji oraz tworzył nowe parafie. W życiu codziennym odznaczał się prostotą i Franciszkowym ubóstwem - nie zamieszkał w ofiarowanej mu przez Jagiełłę posiadłości w centrum Lwowa, ale w skromnym, drewnianym domku na obrzeżach miasta; nie zrezygnował też z noszenia zakonnego habitu, swoje biskupie szaty nosił tylko podczas ceremonii liturgicznych. Papież Innocenty VII napisał w liście, że Jakub to: ...apostoł bez żadnego funduszu, bez obfitych jałmużn od wiernych. Sam nauczał wiernych zasad wiary i gorliwie ich katechizował, ale nade wszystko zależało mu na zdobyciu dzieci dla Królestwa Bożego. Jego oddanie tej sprawie spowodowało, iż nazwano go: "Przyjacielem dzieci". 

Ustanawiane przez niego odpusty świadczą o jego wielkiej czci do Eucharystii. Był jednym z prekursorów publicznych wystawień i adoracji Najświętszego Sakramentu. Odznaczał się szczególnym nabożeństwem do Matki Bożej, czcią otaczał alabastrową statuetkę Matki Bożej w kościele Dominikanów we Lwowie - Matki Bożej „Jackowej”, którą według legendy otrzymał w darze od św. Królowej Jadwigi. Za modlitwy przed tą statuetką ustanowił odpusty. Tradycja głosi, iż Jakubowi objawiła się Matka Boża z Dzieciątkiem na ręku. Kiedy przeżywał jakiś trudny czas miał wołać: Okaż mi się Matką, w odpowiedzi usłyszał słowa: Masz Matkę i Jej Syna, i ujrzał te Święte Postacie. Scenę tego objawienia umieścił Błogosławiony, zamiast swego herbu, na pieczęci arcybiskupiej. Kult Najświętszej Maryi Panny rozszerzał poprzez ustanowienie specjalnego nabożeństwa wieczornego, podczas którego nakazał śpiewać antyfonę: „Recordare”. 

Zabiegał nie tylko o niebo dla swojego ludu, ale starał się pomnożyć jego dobrobyt doczesny. Ufundował, uposażył i utrzymywał ze swoich dochodów biskupich szpital Ducha Świętego we Lwowie oraz przytułek dla biednych, bezdomnych i pielgrzymów idących do Ziemi Świętej. Za swego życia chciał przenieść stolicę biskupstwa z Halicza do Lwowa, dlatego rozpoczął budowę katedry we Lwowie, której konsekracji doczekał w 1404 roku. 

Umarł 20 października 1409 roku. W swoim testamencie napisał, że chce być pochowany w konwencie franciszkańskim Św. Krzyża we Lwowie, w chórze zakonnym, i prosił, aby jego paramenty biskupie sprzedano, a pieniądze przeznaczono na potrzeby biednych i na Mszę za jego duszę. Jego szczątki odnaleziono kilka wieków później, w 1619 roku. Kiedy otworzono trumnę zobaczono postać arcybiskupa Jakuba ubranego w szaty biskupie i franciszkański habit. Jego ciało przeniesiono do kościoła franciszkanów, gdzie przy grobie zaczęły dziać się cuda. Wieść o nich szybko rozeszła się po Lwowie i liczne rzesze wiernych zaczęły nawiedzać grób swego dawnego pasterza. Wiadomo, że przy grobie Jakuba modlił się król Jan III Sobieski przed odsieczą Wiednia. Cuda nie tylko działy się przy grobie Arcybiskupa; kiedy dotykano mitrą Jakuba chorych na bóle głowy, dolegliwości mijały. Stąd bł. Jakub jest patronem ludzi cierpiących na bóle głowy. 

Objawiał się tym, którzy go proszą o pomoc w nagłych wypadkach, objawił się nad Lwowem podczas pożaru miasta i ochronił konwent franciszkanów od zniszczeń. Poprzez swe objawienia w trakcie ludzkich sporów, także w gronie franciszkańskich zakonników, zyskał miano "Zwiastuna pokoju", stając się orędownikiem dla wielu skłóconych i zwaśnionych. Liczne cuda doprowadziły do ogłoszenia go, przez papieża Piusa VI, błogosławionym w dniu 11 września 1790 roku. Jeszcze przed beatyfikacją relikwie z kościoła franciszkanów zostały przeniesione do katedry lwowskiej. Pozostawały tam do II wojny światowej. W roku 1910 papież Pius X ogłosił bł. Jakuba patronem archidiecezji lwowskiej i, obok św. Antoniego, patronem krakowskiej prowincji franciszkańskiej. Czasy wojenne i komunistyczne zawieruchy powodowały, że relikwie Błogosławionego często zmieniały miejsce, w którym odbierały cześć. Po 60-letniej tułaczce relikwie wróciły do katedry we Lwowie 5 grudnia 2009 roku. 

Wielki czciciel bł. Jakuba, św. Józef Bilczewski, wyznał w jednym ze swych kazań: Czemu dziś tak cicho o łaskach za przyczyną bł. Jakuba? Nie naszego Błogosławionego w tym wina. Nie ustała ani dobroć Jego, nie ustała też moc Jego u Pana Boga. On wciąż jednakowo u Boga potężny, wciąż mocen być dobrym przewodnikiem łask Bożych. Wina jest po naszej stronie. Zmalały modlitwy nasze do bł. Jakuba, stąd On nie może nam pomagać, przynajmniej w tym stopniu jak tego pragnie. „Nie odbieracie - mówi Apostoł - dlatego iż nie prosicie... Albo, jeśli prosicie, a nie bierzecie, to dlatego, że źle prosicie”.

br. Rafał Antoszczuk OFMConv

stat4u PageRank Checking Icon