Język ojczysty św. Franciszka
21 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. A czy wiecie, że językiem ojczystym św. Franciszka był starowłoski? Co ciekawe, pośród pism Asyżanina zachowały się też laudy w tym języku. Są to: Modlitwa przed krucyfiksem, Pieśń słoneczna i Słuchajcie, Ubożuchne… Zapraszamy do lektury!

Laudy w języku ludowym pisane są rymowaną prozą. Jak pisze Carlo Paolazzi, „w kluczowych latach nawrócenia Franciszek jest człowiekiem o skromnym wykształceniu, który co prawda jest w stanie posługiwać się jakimiś łacińskimi wyrażeniami o pochodzeniu biblijno-liturgicznym, ale który z większą swobodą porusza się po obszarze rodzimej kultury językowej, jak również francuskiej. W rzeczywistości bowiem Modlitwa przed krucyfiksem przetykana jest fragmentami zaczerpniętymi z psalmów, ale została z pewnością utworzona w języku włoskim, skoro liczne manuskrypty zawierające słowa Franciszka po łacinie informują, że są one de italico in latinum translata, gdy dawne biografie podają barwną serię epizodów, w których Franciszek, rozpalony niecodzienną gorliwością czy uroczystością chwili, śpiewa bądź mówi w języku galijskim czy francuskopochodnym. Na to zdecydowanie musiał wpłynąć językowo-kulturowy kontekst z początku XIII wieku, kiedy to język poetów francuskich, silnie przenikający także do Włoch poprzez kuglarzy i minstreli, musiał jawić się jako znacznie szlachetniejszy od bezbarwnego dialektu umbryjskiego, jakim posługiwano się w Asyżu, zaś kupiec, syn Piotra Bernardone stając się heroldem wielkiego Króla, stosował go podczas oddawania czci i służby swojemu Panu jako oznaki hołdu i wyróżnienia”.
Wraz z rozwojem wspólnoty Franciszek coraz sprawniej posługiwał się łaciną, która stała się normą zarówno w pismach przeznaczonych dla Kościoła i zakonu, jak i w głoszeniu kazań. Bezpośrednią okazją do powrotu do języka ojczystego była dla Asyżanina chwila napisania przez niego Pieśni słonecznej oraz pieśni dla Ubogich Pań – Słuchajcie, Ubożuchne. Paolazzi podkreśla, iż ważną rzeczą jest zwrócenie uwagi na ogół informacji dotyczących obu tych pieśni. Według niego „pozwala to dostrzec u Franciszka pragnienie nabycia dla obszaru religijnego takich sposobów głoszenia, form poetycko-muzycznych, a zwłaszcza narzędzi językowych, które byłyby analogicznymi do tych, jakimi posługiwali się kuglarze i minstrele w języku ludowym wraz z wiążącym się z tym bezpośrednim rozszerzeniem publiczności na nieuczone warstwy społeczeństwa, zarówno te ubogie, jak i nie”.
Modlitwa przed krucyfiksem
Mamy przed sobą Franciszka modlącego się, który nie odkrył jeszcze wyzwalającej drogi czystego uwielbienia, ale który oczekuje na światło i błaga o dar trzech cnót i poznania, skierowany na łaskę wypełniania posłannictwa.
Najwyższy i chwalebny Boże,
rozjaśnij ciemność w sercu mym w niejasności porze.
I daj mi wiarę prostą,
nadzieję pewną i miłość doskonałą,
mądrość i poznanie rzeczy, o Panie,
bym pełnił Twoje święte i prawdziwe przykazanie. Amen.
Pieśń słoneczna
Pieśń została skomponowana przez Franciszka w San Damiano na dwa lata przed śmiercią, pod koniec nocy pełnej udręki, cudownie pocieszonej przez Boże zapewnienie o zbawieniu. Mamy więc przed sobą człowieka pełnego żaru, uwielbiającego Boga-Stwórcę.
Najwyższy i wszechmocny, jakże dobry Panie,
Twoje są pochwały, i sława, i honory, i wszelkie błogosławieństwo.
Tobie tylko, Najwyższy, się należą
i żaden człowiek nie jest godzien Ciebie przyzywać.
Pochwalon bądź, o mój Panie, z wszystkimi Twymi stworzeniami,
a szczególnie z panem bratem Słońcem,
bo światłem dnia jest i oświecasz nas poprzez niego.
I jakże jest piękny i promienny z wielkim splendorem:
Ciebie, Najwyższy, daje nam wyobrażenie.
Pochwalon bądź, o mój Panie, przez siostrę Księżyc wraz z gwiazdami:
na niebieś uformował bezcenne i jasne, i piękne.
Pochwalon bądź, o mój Panie, przez brata Wiatr,
i przez powietrze, i pochmurną, i pogodną, i każdą aurę,
bo Ty w każdy czas stworzeniom Twoim dajesz utrzymanie.
Pochwalon bądź, o mój Panie, przez siostrę Wodę,
bo ona jest bardzo przydatna i pokorna, i bezcenna, i czysta.
Pochwalon bądź, o mój Panie, przez brata Ogień,
bo przez niego dla nas nocy mrok rozjaśniasz:
i jest on piękny i radosny, i odporny, i mocny.
Pochwalon bądź, o mój Panie, przez panią naszą, matkę Ziemię,
Bo ona nas odżywia i dogląda,
i wytwarza różne owoce, i kolorowe kwiaty, i trawy.
Pochwalon bądź, o mój Panie, przez tych, co przebaczają ze względu na Twą miłość
i choroby, i cierpienia dzielnie znoszą w sobie.
Błogosławieni, gdy zniosą je w pokoju,
bo Ty sam, Najwyższy, wszystkich ich ukoronujesz.
Pochwalon bądź, o mój Panie, przez siostrę naszą Śmierć cielesną,
przed nią nigdy żaden człowiek żyjący zbiec nie może.
Biada tym, co mrzeć będą ze śmiertelnymi grzechami;
błogosławieni, co śmierci się dadzą znaleźć w Twojej najświętszej woli,
bo śmierć druga już nie wyrządzi im krzywdy.
O, chwalcie tak i błogosławcie mego Pana i dzięki czyńcie,
i pełnijcie służbę Jemu z pokorą wielką.
Słuchajcie, Ubożuchne, wezwane przez Pana
Te „święte słowa wraz z melodią” ułożone zostały przez Franciszka dla Klary i innych sióstr. Reasumują ewangeliczny projekt, głębokie idee, styl i wyobraźnię Asyżanina.
Słuchajcie, Ubożuchne, przez Pana wezwane,
z różnych krain i regionów tu zostałyście zebrane:
wytrwale zawsze w prawdzie żyjcie
i w posłuszeństwie tu umrzyjcie.
Na zewnętrzne życie nie patrzcie,
bo z ducha życie jest przecież lepsze.
Proszę wszystkie przez moc miłości,
gdy Pan jałmużny daje, to dobrze z nich korzystajcie i w roztropności.
Te, co w chorobach są osłabione,
i te, co dla nich są utrudzone,
wszystkie razem znoście to w pokoju,
bo sprzedacie dobrze trud ten jakże bezcenny,
bo każda królową będzie
ukoronowaną wraz z Dziewicą Maryją w niebie.