• Wejdź z nami w piękny świat św. Franciszka

YouTube facebook

Piotr Cattani - pierwszy następca św. Franciszka

„[Franciszek] Celem zachowania cnoty świętej pokory, po upływie niewielu lat od swego nawrócenia, podczas jednej z kapituł, wobec wszystkich zrzekł się urzędu przełożonego, mówiąc: Odtąd jestem dla was umarły. Ale oto jest brat Piotr Cattani, którego wszyscy, ja i wy, będziemy słuchać. I natychmiast, skłoniwszy się przed nim, ślubował mu posłuszeństwo i uszanowanie”. Tak wspomina Tomasz z Celano dzień wyboru pierwszego następcy św. Franciszka z Asyżu, Piotra, którego 795 rocznica śmierci wypada 10 marca 2016 roku.

Brat Piotr Cattani był prawnikiem i kanonikiem katedry św. Rufina w Asyżu, a później pierwszym generałem zakonu. Pochodził z Asyżu. Za przykładem Bernarda z Quintavalle rozdał swój majątek ubogim i około 1208 roku, jako jeden z pierwszych, przyłączył się do grupy braci gromadzącej się wokół św. Franciszka. W roku 1219 brał udział w wyprawie na Bliski Wschód. 

W roku 1220 został mianowany przez Franciszka swoim następcą. Pełniąc ten urząd rozwinął działalność charytatywną przy Porcjunkuli. Słynął z otwartego serca i chęci niesienia pomocy ubogim. Źródła franciszkańskie przywołują związaną z nim wzruszającą historię, mówiącą o starszej, ubogiej kobiecie, która pewnego dnia przyszła do Porcjunkuli prosić o pomoc. Miała w zakonie franciszkańskim dwóch synów, a sama pozostała bez środków do życia. Św. Franciszek zapytał Piotra, który był już wówczas przełożonym, czy w klasztorze znajdują się jakieś pieniądze lub wartościowe rzeczy. Okazało się, że jedyną cenną rzeczą należącą do braci była księga Nowego Testamentu. Miała bardzo dużą wartość nie tylko materialną – służyła także podczas wspólnych modlitw. Franciszek zasugerował, aby Piotr dał kobiecie księgę, by ta ją sprzedała i tak zyskała potrzebne jej pieniądze. Był przekonany, że to przyniesie więcej chwały Panu i Jego Matce, niż czytanie księgi: 

„Matka dwu braci przyszła kiedyś do Świętego, z ufnością prosząc o jałmużnę. Święty ojciec współczujący jej powiedział swemu wikariuszowi, bratu Piotrowi Cattani: Czy możemy dać jakąś jałmużnę naszej matce? Mianowicie matkę któregoś z braci nazywał matką swoją i wszystkich braci. Brat Piotr odpowiedział mu: Nie ma w domu nic, co można by jej dać. I dodał: Mamy Nowy Testament, z którego w braku brewiarza czytamy lekcje. Wtedy święty Franciszek mówi do niego: Daj matce naszej Nowy Testament, żeby go sprzedała na swoją potrzebę, ponieważ tenże Nowy Testament każe nam wspomagać biednych. A wierzę, że Bogu bardziej spodoba się ta darowizna, aniżeli czytanie. Dano więc księgę kobiecie i tak pierwszy Nowy Testament, jaki był w Zakonie, zniknął z powodu świętej miłości bliźniego” (2Cel 91,1-8).
k.gorgoń

stat4u PageRank Checking Icon