Podoba mi się, że nauczasz świętej teologii braci...
Jak mówił o nim Ojciec Święty Benedykt XVI, „Antoni położył podwaliny pod teologię franciszkańską, która – uprawiana przez innych wybitnych myślicieli – miała osiągnąć swoje szczyty w postaciach Bonawentury z Bagnoregio i błogosławionego Jana Dunsa Szkota”. Dziś prezentujemy krótki list, który do Świętego Padewczyka skierował Franciszek z Asyżu. O czym w nim pisał?

El Greco, Św. Antoni Padewski
Bratu Antoniemu, biskupowi memu, brat Franciszek, pozdrowienie.
Podoba
mi się, że nauczasz świętej teologii braci,
bylebyś tylko podczas tego
studium ducha modlitwy i pobożności nie gasił,
jak jest to sformułowane w regule.
Tomasz z Celano w Życiorysie drugim św. Franciszka, pisząc o nauczaniu Franciszka na temat kaznodziejów i teologów, wspomina o pewnym liście, jaki sam Franciszek miał napisać do brata Antoniego
adresując go: fratri Antonio episcopo meo. Tomasz nie podaje treści
listu, który znajduje się w ściśle ze sobą powiązanych, późnych zbiorach XIV-wiecznych. Być może w odpowiedzi na prośbę o pisemną
autoryzację, Franciszek zatwierdza nauczanie braci teologii przez
Antoniego, jednak wyznacza precyzyjne granice: zgodnie z zarządzeniami
Reguły zatwierdzonej, dotyczącymi pracy fizycznej, studium teologii nie
powinno gasić ducha modlitwy i pobożności.
Rękopisy, w których znajduje się List do brata Antoniego, gwarantujące jego autentyczność, informują nas, że Antoni w momencie kluczowym dla losów zakonu czuł potrzebę zwrócenia się do Franciszka, ponieważ nie chciał nauczać, mimo próśb braci, bez pozwolenia Asyżanina. Chodziło, jak wyjaśnia list, o nauczanie „świętej teologii”, o wpajanie której kapłanom i kandydatom do kapłaństwa, obecnym także wśród braci mniejszych, prosił biskupów Sobór Laterański IV.
Prywatny list, datowany na koniec 1223 lub początek 1224 r., wyznacza decydujący zwrot, gdyż otwiera drogę dla nauki w zakonie, dla postulowania wartości wykształcenia w formacji braci i włączenia ich do środowisk akademickich.
Bazując na świadectwie Tomasza z Celano nie ma raczej wątpliwości co do faktu, iż Franciszek rzeczywiście napisał list do Antoniego. Pozostaje jednak pytanie, czy to ten sam list, o którym wspomina Celańczyk. Zasadnicze obiekcje wiążą się z faktem, iż list nie pojawia się w zbiorach pism Franciszkowych. Pojawia się natomiast samodzielnie i niemalże wyłącznie w opowieściach hagiograficznych dotyczących Antoniego, zawartych w manuskryptach z tak zwanej kompilacji awiniońskiej (1322-1328) oraz w innych z nią związanych.
Wątpliwości budzi też wezwanie „biskupowi memu” oraz forma, w jakiej tekst został przekazany. Kwestia dotycząca autentyczności listu nie została zatem definitywnie rozwiązana. Faktem jest jednak, iż w połowie lat 20. XIII w. skłanianie się ku przyjęciu studiów teologicznych jako fundamentalnej części formacji braci było coraz silniejsze w zakonie, co niewątpliwie rozumiał Franciszek. Nie ma również wątpliwości, że nauczanie Antoniego, jasno widoczne w pozostawionych przez niego „Sermones Dominicales” oraz „Sermones Sanctorum”, nie kontrastuje z wyrażonym w liście Franciszkowym pragnieniem.